Miło, że chcesz Nas poznać!

Podróże towarzyszą nam od momentu poznania się w liceum w 2008 roku. Zaczęło się od weekendowych wyjazdów ze znajomymi po południowej Polsce, a chwile póżniej zorganizowaliśmy mini eurotrip samochodem do Holandii po drodze odwiedzając kilka sąsiednich państw. Zapakowaliśmy rowery do naszego kombi, dmuchany materac i ruszyliśmy przed siebie. W ten sposób podróże pochłonęły nas do reszty. Przez wiele lat łączyliśmy pracę z podróżami, na szczęście nasi szefowie nie raz przymykali oko na częste wyjazdy.

W 2017 roku, skuszeni tanimi biletami polecieliśmy na dwa tygodnie do Dominikany. Zakochaliśmy się w tej wyspie tak bardzo, że po kilku miesiącach wróciliśmy z rodziną i przyjaciółmi by spełnić swoje marzenie o ślubie na plaży. Ahh cóż to był za dzień! W tym poście opisaliśmy jak zorganizować ślub na rajskiej wyspie. A tutaj znajdziesz informacje jak zorganizować wyjazd do Dominikany na własną rękę.

Na Sri lance po raz pierwszy w życiu widzieliśmy słonia i to w naturalnym środowisku. W Malezji spróbowaliśmy najlepszego street foodu. Na Borneo zbiliśmy piątkę z nosaczami. W Indonezji nauczyliśmy się nurkować z butlą. W Tajlandii kontynuowaliśmy nową umiejetność podziwiając piękna rafę. Podczas pobytu w Kambodży sprawdziliśmy gdzie pieprz rośnie. W Wietnamie kupiliśmy motor, którym przejechaliśmy 4000km z południa na północ kraju. Nazwaliśmy go Sajgonka i sprzedaliśmy w Laosie, gdzie widzieliśmy jeden z piękniejszych wodospadów w życiu. W Birmie widzieliśmy niesamowite świątynie i ledwo uszliśmy z życiem w majowych upałach. Wpadliśmy z wizytą do nowoczesnych państw takich jak Singapur czy HongKong ale szybko uciekliśmy na Filipiny gdzie czekały nas rajskie plaże. Na koniec zmieniliśmy zupełnie klimat i z dżungli przenieśliśmy się do Dubaju, gdzie widzieliśmy najwyższy budynek na świecie.

Po powrocie do Polski wróciliśmy do pracy połowicznie (Paweł) i kontynuowaliśmy relacjonowanie naszych podróży na blogu i instagramie.

Koniec 2020 to kolejne zmiany! Kupiliśmy bilety w jedną stronę na Maderę i postanowiliśmy na niej zamieszkać. Okazało się to strzałem w dziesiątkę bo spędziliśmy na wyspie 7 miesięcy. Mimo, że Madera nie wydaje się duża, codziennie odkrywaliśmy jej nowe zakątki i byliśmy pod coraz większym wrażeniem. Wykorzystaliśmy ten czas na maksa bo napisaliśmy przewodnik po Maderze i Porto Santo, który w kolejnych latach aktualizowaliśmy kilka razy.

Chwilę po północnym tripie spakowaliśmy plecaki i znów ruszyliśmy z biletem w jedną stronę! Tym razem na zachód! W planach mieliśmy odwiedzenie obu Ameryki Środkowej i Południowej dlatego nazwaliśmy tę podróż LATINO TRIP. Plany jak to plany lubią się zmieniać i po trzeciej wizycie w Dominikanie, krótkim przystanku w Puerto Rico i na Florydzie wylądowaliśmy w Meksyku.

Ahhh.. Meksyk pochłonął nas do reszty! Tak bardzo, że podróżowaliśmy po kraju tacosów i guacamole przez 3 miesiące. Relacje z tej podróży są w zapisanych stories na naszym instagramie.

Nowy etap coming soon..