Nosacz Sundajski – skąd pochodzi stereotypowy Janusz?

Będąc na Borneo nie mogliśmy przejść obojętnie obok możliwości spotkania się z popularną w memach rodzinką Janusza i Grażyny. Mowa oczywiście o nosaczach sundajskich! Musieliśmy odwiedzić Bako National Park i Labuk Bay, by zobaczyć na własne oczy, jak wygląda nosacz sundajski, który w Polsce zyskał swoją nową nazwę własną i znany jest również, jako Typowy Polak.😀

Nosacz Sundajski (Nasalis Larvatus), czyli bohater polskich memów - informacje o gatunku

Wiele osób oglądając przeróżne memy pyta o to, gdzie żyją nosacze sundajskie. Otóż nosacz sundajski to małpa z Borneo. Co więcej, jest gatunkiem endemicznym, co znaczy, że można je spotkać tylko na tej wyspie. Niestety, jak wspominaliśmy w poście o wycince lasów na Borneo, wyniszczanie wyspy bardzo odbija się na zmniejszaniu wielkości populacji tego gatunku. Według danych w ciągu ostatnich 30 lat ilość nosaczy sundajskich zmniejszyła się o 80 %, a bardziej martwiące jest to, że ta liczba cały czas spada. Podobno na świecie żyje obecnie jedynie 7000 nosaczy sundajskich! Ze względu na to, że nosacz sundajski jest zagrożony wyginięciem w bardzo bliskiej przyszłości. By chronić gatunek powstają parki narodowe i rezerwaty, gdzie zwierzaki są bezpieczne i mogą w miarę spokojnie żyć w naturalnym środowisku. Nazwa tego gatunku małp wzięła się od ich charakterystycznego wyglądu, a mianowicie zwisającego nosa. Nosy małp, a w szczególności samców, mają nawet do 10 cm długości! Co ciekawe, samice nosacza sundajskiego maja krótsze nosy, a młode osobniki mają nos zadarty w górę. W celu poznania bliżej tego, jak wygląda życie Typowego Janusza ... to znaczy nosacza sundajskego decydujemy się odwiedzić dwa miejsca:
  • Bako National Park 
  • Labuk Bay, gdzie znajduje się sanktuarium nosaczy sundajskich

Odwiedzamy nosacze sundajskie w Bako National Park (Sarawak)!

Niecałe 25 km na północ od Kuching znajduje się Bako National Park. Znajdziemy tam liczne trasy trekingowe o różnych stopniach trudności. W parku, można obserwować zwierzęta w ich naturalnym środowisku, takie jak: Nosacze Sundajskie, makaki, dzikie świnie, dzioborożce, węże, warany, lotokoty i niezliczone ilości ptaków, gadów i płazów.

Jak dojechać do parku nosaczy sundajskich?

Z miasta Kuching do parku można dostać się jedynie autobusem lub grabem. Do parku dojeżdża czerwony autobus o numerze 1 z centrum miasta (zapytaj lokalnych, gdzie dokładnie jest przystanek). Bilet w jedną stronę kosztuje 5 rm/osobę (grudzień 2018 1rm-0.90zł) Podróż  trwa około godziny, a autobus zatrzymuje się przy wejściu do parku. Tam też kupujemy bilet i wsiadamy do łódki, którą płyniemy do parku. Nie ma innej możliwości wejścia do parku niż rejs łódką. Bilet wstępu do parku, w którym znajdziecie nosacze sundajskie, plus współdzielona łódka to koszt 80 rm za osobę.

Jak zwiedzać park Bako w Borneo?

Po dotarciu do Bako National Park, dostajemy mapę i wpisujemy się na listę odwiedzających. Następnie zaznaczamy, którym szlakiem chcemy ich. Jest to wymóg parku, gdyż w przeszłości zdarzało się, że turyści gubili się, a temperatura w dżungli ich wykańczała i potrzebowali pomocy. Zaznaczenie trasy po parku jest kwestią Waszego bezpieczeństwa. Do wyboru mamy kilka tras. Są one bardzo zróżnicowane, a ich przejście zajmuje od godziny do nawet kilku godzin. My zdecydowaliśmy się na 2-godzinną trasę do Pandan Kecil i Pandan Besar. Po drodze mamy ogromne szczęście i udaje nam się zobaczyć nosacza podczas popołudniowej drzemki.  Bardzo ciekawą opcją, z której niestety nie skorzystaliśmy, jest zostanie w parku na noc! Możecie wówczas wybrać się na nocny trekking z przewodnikiem i macie szansę na spotkanie przeróżnych gatunków zwierząt. Teraz trochę żałujemy, że tego nie zrobiliśmy, dlatego jeśli planujecie wyjazd na Borneo, to koniecznie zostańcie na noc w parku. Polecamy wziąć pełne buty i wysokie skarpetki (czasem pijawki lubią się przyczepić). Pamiętajcie też o zabraniu dużej ilości wody. Trasy nie są trudne, ale jest bardzo duża wilgotność powietrza i upał, co daje popalić. Na plaży czekał na nas nasz kapitan i do miasta wracaliśmy ostatnią łódką, która odpływa z parku o 15:00. Co ważne, pobliskie busy są dopasowane do godzin pracy parku, więc bez problemu wracamy do Kuching. Cała wycieczka zajęła nam około 7 godzin. Wróciliśmy z niej bardzo szczęśliwi, gdyż udało nam się zobaczyć bohatera polskich memów w naturalnym środowisku. Jednak pojedyncze spotkanie z nosaczem sundajskim nam nie wystarcza i jedziemy w kolejne miejsce, w którym możemy liczyć na ponowne spotkanie! Jeśli chcecie zobaczyć nosacze sundajskie w Parku Bako, to więcej informacji znajdziecie na tej stronie: Bako National Park.

Sepilok Bay Proboscis Monkey Sanctuary (Sabah)

We wschodniej części wyspy znajduje się miejsce, gdzie nosacze sundajskie mają swój kawałek dżungli. Niestety tylko mały obszar ponieważ, wszędzie dookoła dżungla jest karczowana i w jej miejsce sadzone są palmy olejowe. Sam dojazd do rezerwatu szokuje, ponieważ drogą ciągnie się kilkanaście kilometrów wśród plantacji i na własne oczy widzimy skale zniszczenia…Więcej o tym, jak niszczone są naturalne tereny, gdzie żyje nosacz sundajski, możecie poczytać w poście: wycinka lasów na Borneo.

Jak dojechać do „domu” nosacza sundajskiego ?

Z Kota Kinabalu do sanktuarium jest aż, 300 km. Warto przyjechać dzień wcześniej i nocować w Sandakan. Z Sandakan jedziemy niecałą godzinkę. Widzieliśmy, że są organizowane wycieczki do sanktuarium, ale polecamy wynająć samochód i nie być ograniczonym czasowo. 

Sanktuarium Nosaczy Sundajskich w Labuk Bay

Jeśli szukacie miejsca, w którym nosacz sundajski będzie na Wasze wyciągnięcie ręki, to koniecznie jedźcie do Labuk Bay. W rezerwacie znajdują się dwie platformy, gdzie nosacze są dokarmiane 2 razy dziennie. Pierwsze karmienie na platformie A jest o 9, a następne o 13. Na platformie B odbywa się o godzinie 11:00 i 14:00. W związku z tym, pojawiamy się na platformie o 8:30 i czekamy. Mamy wrażenie, że dzisiaj jest zamknięte, ponieważ nie ma obok żadnych turystów i jesteśmy sami. Na nasze szczęście kilka minut przed 9 pojawiają się pracownicy z dużymi tacami, na których są naleśniki i ogórki (sic!). W ciągu chwili nasze poczucie samotności całkowicie znika, gdyż na platformie pojawia się 40 nosaczy. Autem jedziemy na platformę B, by zobaczyć drugie karmienie. Warto przyjechać 30 minut wcześniej i zobaczyć film poświęcony nosaczom. Dowiecie się z niego, jakie zwyczaje ma nosacz sundajski, jak małpy żyją w stadach, a także poznacie ich historię w tej części wyspy. Na drugiej platformie jest już więcej turystów, ale nie przeszkadza to i spokojnie podglądamy śniadanie u nosaczy.  Wstęp kosztuje 60 rm od osoby +10 rm za robienie zdjęć.

Nosacz sundajski — ciekawostki z „pierwszej ręki”:

  1. Nosacze sundajskie żyją w stadzie, którym rządzi samiec alfa. Musi mieć on największy nos i brzuch, a w dodatku być silny, by móc rywalizować z innymi samcami. 
  2. Każdy samiec ma kilkanaście żon, o które się troszczy. 
  3. Szef stada musi zadbać o dostęp do wody oraz zapewnienie jedzenia dla wszystkich.
  4. Podczas posiłków tata nosacz pierwszy zasiada do jedzenia, a dopiero później dołącza reszta rodzinki.
  5. Łatwo jest rozróżnić samice od samców ponieważ, wyglądają one zupełnie inaczej. Mają one dużo mniejsze noski i brzuszki.

Przygoda z Nosaczami Sundajskimi

Jeśli planujecie pobyt na Borneo, koniecznie odwiedźcie te dwa miejsca! Naprawdę spotkanie na żywo z nosaczem jest naprawdę niezapomnianym przeżyciem. Pamiętajcie jednak, że nosacz sundajski to bardzo płochliwa małpa. Możecie je podpatrywać z bliska, lecz pamiętajcie, żeby nie dotykać małpy ani ich nie dokarmiać! Jeśli uda nam się wrócić na Borneo, to z pewnością odwiedzimy jeszcze raz rodzinę nosaczy.
Podobne wpisy

3 Comments

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Podróżniczy newsletter

Zapisz się do naszego newslettera aby być na bieżąco
Z naszymi podróżniczymi wpisami i produktami.

Trwa wysyłanie proszę czekać :)

Wysyłanie powiodło się :)

Zapisując się na nasz newsletter akceptujesz zgody zawarte
w regulaminie.